Od jakiegoś czasu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego ma problem z udostępnianiem zawieranych umów. Podejmuje dramatyczne kroki aby informacja o zawieranych przez Sąd Najwyższy umowach nie była dostępna. Skierował nawet wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, aby uznać niezgodność części ustawy o dostępie do informacji publicznej, która obowiązek udostępniania takich umów przewiduje.
Sieć Obywatelska – Watchdog Polska wyraża na swojej stronie opinie o tym wniosku tłumacząc, że nie chodzi w nim o spór prawny. Sam SN również potrafił rozstrzygnąć niektóre kwestie związane z dostępem do informacji publicznej. Stowarzyszenie przypuszcza, że to po prostu brak woli poddania się przez SN kontroli obywatelskiej, co dosyć dobitnie pokazują – w gruncie rzeczy oczywiste – sprawy obywateli, które toczą z Sądem Najwyższym.
Sam Sejm podkreśla, że w niektórych przypadkach – jak wskazuje sam wnioskodawca – oparte są one na osobistych, negatywnych doświadczeniach pierwszego prezesa SN jako organu zobowiązanego do udostępniania informacji publicznej (wniosek, s. 25) (stanowisko Sejmu z dnia 12 czerwca 2015 roku, s. 3).

Przypuszczalnie, przykładowym negatywnym doświadczeniem jest sytuacja, gdy Sąd Najwyższy za modernizację swojej strony i systemu internetowego mało znanej spółce EC2 zapłacił ponad 0,5 mln zł. Sprawa wyszła na jaw dzięki Fundacji ePaństwo, która ujawniła umowę, a DGP opisał kontrowersje wokół tak dużego wydatku, który w ocenie branży internetowej nie był uzasadniony merytorycznie. Kontrowersje budziła też nierynkowa wartość zlecenia za serwis, który w ocenie ekspertów był pełen błędów. (Sylwia Czubkowska, Sąd Najwyższy trafi do sądu. Sprawa o unieważnienie zamówienia, 11 czerwca 2015 roku Dziennik.pl).
W skutek tych działań Urząd Zamówień Publicznych złożył pozew o unieważnienie zamówienia, WKO uznała trzy osoby winne naruszenia dyscypliny finansów (uchylone przez GKO z względów formalnych). CBA podjęło kontrolę podejmowania i realizacji decyzji w przedmiocie udzielania zamówień publicznych w trybie zapytania o cenę. Doniesienia te zostały także uwzględnione w kontroli Naczelnej Izby Kontroli, która również stwierdziła nieprawidłowości.
Ja w czerwu 2015 roku opisałem własną historię o udostępnienie umowy pomiędzy Kancelarią Prawną Chmaja i Wspólnicy, a Sądem Najwyższym. Dotyczy ona tego na jakich warunkach Sąd Najwyższy zlecił „prowadzenie” tej sprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym zewnętrznej kancelarii.
Obecnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 08 czerwca 2015 roku w sprawie sygn. akt. II SAB/Wa 512/15 przyznał mi rację. W uzasadnieniu wyraził stanowisko, że w orzecznictwie sądów administracyjnych i w doktrynie ugruntowany został pogląd, że umowy cywilno~prawne, w których jedną stroną jest Skarb Państwa. a drugą osoba fizyczna stanowią informację publiczną. Osoba fizyczna zawierająca taką umowę musi liczyć się z tym, że treść zawartej umowy może budzić zainteresowanie opinii publicznej. Informacją publiczną jest również faktura odnosząca się do takiej umowy, gdyż dokumentuje ona sposób wydatkowania środków publicznych (wyrok z dnia 08 czerwca 2015 roku w sprawie sygn. akt. II SAB/Wa 512/15).

W tej sytuacji kilka tygodni temu zwróciłem się do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z petycją o udostępnienie rejestru umów na stronie internetowej tego sądu. Jest to kontynuacja moich dotychczasowych działań na rzecz publikowania rejestrów umów przez instytucje publiczne.
W piśmie z dnia 7 sierpnia 2015 roku poprosiłem, aby taki rejestr zawierał:
- data zawarcia umowy,
- przedmiot umowy,
- podmiot, z którym zawarto umowę,
- wartość umowy,
- okres obowiązywania umowy,
- komórkę Sądu z jakiej działalnością wiąże się zawarcie umowy,
- numer NIP/REGON/KRS w przypadku przedsiębiorców.
Niestety, mój wniosek nie przyniósł pożądanych efektów. Zamiast tego zostałem poinformowany, że zagadnienie realizacji tego rodzaju wniosków jest związane z postępowaniem, które toczy się przed Trybunałem Konstytucyjnym (sygn. K 58/13) z wniosku Prezesa Sądu Najwyższego. Ta odpowiedź została opisana również przez Dziennik Gazeta Prawna.
Postanowiłem nie składać broni. Uznałem, że odpowiednio dobrana argumentacja może – mimo wszystko – przekonać PPSN do postępowania zgodnego z interesem publicznym. Zwróciłem się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Do wniosku dołączyłem kilka umów. Na razie są to umowy, których udostępnienia odmawia Sąd Najwyższy, zarówno mi, jak i – podobno – Fundacji ePaństwo.

W zakresie postępowań sądowo-administracyjnych dot. wniosku Fundacji ePaństwa z dnia 22 czerwca 2011 roku (wyrok WSA w Warszawie z dnia 10 stycznia 2012 roku w sprawie sygn. akt. II SA/Wa 2257/11, wyrok NSA z dnia 11 września 2012 roku w sprawie sygn. akt. I OSK 903/12, następnie wyroku WSA w Warszawie z dnia 23 maja 2013 roku w sprawie sygn. akt. II SA/Wa 612/13, wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2014 roku w sprawie sygn. akt. I OSK 2075/13 i wyrok WSA w Warszawie z dnia 21 maja 2014 roku w sprawie sygn. akt. II SA/Wa 443/14) przesłałem:
- umowę dot. wydawania urzędowych zbiorów orzeczeń Izby Cywilnej SN zawarta 10 września 1999 roku pomiędzy Sądem Najwyższym a Wydawnictwem Prawniczym PWN S. A.,
- umowę dot. wydawania urzędowych zbiorów orzeczeń Izby Pracy Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych zawarta 10 września 1999 roku pomiędzy Sądem Najwyższym a LexisNexis Polska Sp. z o.o.,
- umowę dot. Wydawania urzędowych zbiorów orzeczeń Izby Karnej i Wojskowej zawarta 1 lipca 1994 roku pomiędzy Sądem Najwyższym a Redakcją „Palestry” wraz z aneksem,

W zakresie postępowań sądowo-admistracyjnych z różnych wniosków dot. udostępnienia umowy zlecenia dot. prac przy wniosku do TK sygn. akt. K 58/13 zawartą 24 października 2014 roku pomiędzy Kancelaria Radcowska Chmaj i Wspólnicy Sp. k. a Sądem Najwyższym zarejestrowanych w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym pod sygn. akt.II SAB/Wa 513/15 i II SAB/Wa 797/15 oraz – z mojej skargi – wyroku WSA w Warszawie z dnia 08 czerwca 2015 roku w sprawie sygn. akt. II SAB/Wa 512/15 przesyłam właśnie tę umowę.
Mam nadzieję, że ich przesłanie pomoże uzmysłowić komuś, że społeczeństwo ma prawo otrzymywać informacje będące przedmiotem publicznego zainteresowania, a wszelki opór jest nieskuteczny i prowadzi tylko do ograniczenia społecznego zaufania do Urzędu.
Jeżeli Sąd będzie tym zainteresowany – mogę wspomóc udostępnianie kolejnych umów.

Wniosek z dnia 2 września 2015 roku o ponowne rozpatrzenie sprawy wraz z umowami jest dostępny w moim archiwum. Teraz umowy są dostępne dla każdego.
Pismo Rzecznika Prasowego Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2015 roku
Moje pismo do Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2015 roku dot. wyrazów rozczarowania pracą Rzecznika